Uroczystość Wszystkich Świętych.
W dzisiejszej jutrzni prośby, które pięknie i trafnie wyrażają rolę świętych w Kościele i sens zawierania z nimi bliższej znajomości:
Z radością błagajmy Boga, który jest koroną wszystkich Świętych:
Przez przyczynę Świętych wybaw nas, Panie.
Boże, źródło świętości, Ty w swoich Świętych objawiłeś wielorakie cuda swojej łaski,
- daj, abyśmy wysławiali w nich Twoją wielkość.
Wszechmogący, wieczny Boże, Ty ukazałeś nam w Świętych odbicie świętości Twojego Syna,
- spraw, abyśmy przy ich pomocy skuteczniej doszli do zjednoczenia z Chrystusem.
Królu niebios, Ty przez wiernych naśladowców Chrystusa budzisz w nas pragnienie niebieskiej ojczyzny,
- spraw, abyśmy dzięki nim poznali drogę, która tam prowadzi.
Boże, Ty przez eucharystyczną Ofiarę Twojego Syna ściślej nas jednoczysz z mieszkańcami nieba,
- daj, abyśmy za przykładem Świętych, których czcimy, wytrwale dążyli do świętości.
Chciałabym być święta. I to najlepiej jak najszybciej. Żeby już się cieszyć tym, co Bóg przygotował dla mnie w niebie. Myślę, że dzisiejszy dzień jest właśnie tym, w którym to pragnienie mogę oddać Bogu i jeszcze silniej prosić Go - za pośrednictwem Jego Świętych - o spełnienie tego marzenia.
Na wczorajszej Mszy świętej ksiądz upominał dzieciaki, żeby się nie pomyliły i nie życzyły tym razem nikomu "Wesołych świąt", bo to nie te święta. Jak to: nie te? Przecież dzisiejszy dzień jest jednym z najradośniejszych dni w kalendarzu liturgicznym! Obrósł w ponurość i nostalgię tylko z uwagi na obyczaje, uczucia, które są dobre tylko o tyle, o ile prowadzą do czegoś dobrego. Zacieranie sensu dnia Wszystkich Świętych z pewnością dobre nie jest.
Właśnie dlatego chciałabym, żeby na moim pogrzebie ksiądz miał biały ornat. Żeby się wszyscy radowali, że mogę już oglądać Pana twarzą w Twarz. (Oby tak było w rzeczywistości!) W tym kontekście wspaniale brzmi dzisiejszy fragment Pierwszego Listu św. Jana (3,2): Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest. Oby jak najszybciej, aby jak najskuteczniej!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz