Będziemy dziękować Panu Bogu naszemu, który doświadcza nas, tak jak naszych przodków. Przypomnijcie sobie to wszystko, co On uczynił z Abrahamem, i jak doświadczył Izaaka, i co spotkało Jakuba. Jak bowiem ich poddał Bóg próbie ogniowej, by doświadczyć ich serca, tak i na nas nie zesłał kary, lecz raczej dla przestrogi karci tych, którzy zbliżają się do Niego.
(Jdt 8,25-26a.27)
Ileż tu nadziei! Tych, którzy zbliżają się do Niego. Więc się zbliżamy! Może powoli, może niezdarnie, może boleśnie, ale się zbliżamy! A On nas upomina - pewnie po to, byśmy nie próbowali tego robić za szybko, zbyt gwałtownie, żebyśmy nie przypisywali sobie chwały z tego powodu. Chwała już na nas czeka, ale najpierw musimy się zbliżyć aż do zjednoczenia. Jeszcze trochę czasu i pracy przed nami. Ale - ważna rzecz - zbliżamy się!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz