Na zdrowy rozum przyjmując powyższe założenie, o ile nie interesuje mnie tylko przyjemność i umilanie sobie życia, to powinnam przyjąć też drugie założenie: bóle moich przyjaciół są także moimi bólami. Dużo gorzej brzmi, prawda? Jest trudniej to przyjąć. Jeszcze trudniej - według tego postępować.
Jest tak, że jeśli się przyjmie oba te założenia i sumiennie się je realizuje jako cele w przyjaźni, to Pan Bóg człowieka nie zostawia samego z przyjmowaniem cudzego bólu. Robi to (tzn. nie zostawia człowieka samego) na wiele różnych sposobów.
Na przykład - mówiąc w psalmie w nieszporach:
Jedynie w Bogu spokój znajduje ma dusza, *
od Niego przychodzi moje zbawienie.
Tylko On jest opoką i zbawieniem moim, *
On moją twierdzą, więc się nie zachwieję.
Jak długo będziecie napadać na człowieka, †
przewracać go wszyscy jak pochyłą ścianę, *
jak mur, który się wali?
Oto usiłują go poniżyć *
i kłamstwem się rozkoszują.
Błogosławią kłamliwymi ustami, *
a przeklinają w sercu.
Jedynie w Bogu szukaj spokoju, duszo moja, *
bo od Niego pochodzi moja nadzieja.
Tylko On jest opoką i zbawieniem moim, *
On moją twierdzą, więc się nie zachwieję.
W Bogu zbawienie moje i chwała, *
Bóg opoką mocy mojej i moją ucieczką.
W każdym czasie Jemu ufaj, narodzie, †
przed Nim wylejcie wasze serca. *
Bóg jest naszą ucieczką!
Synowie ludzcy są tylko tchnieniem, *
synowie mężów kłamliwi.
Unoszą się w górę na wadze, *
bo wszyscy razem są lżejsi niż oddech.
Nie pokładajcie ufności w przemocy †
ani na próżno nie łudźcie się rabunkiem, *
do bogactw, choćby rosły, serc nie przywiązujcie.
Bóg raz powiedział, dwakroć to słyszałem, *
że moc należy do Boga.
I u Ciebie, Panie, jest łaska, *
bo Ty każdemu oddasz według jego czynów.
Psalm 62
Ta notka, oprócz oczywistego skierowania do wszystkich Czytelników, jest dedykowana jednej konkretnej Osobie, która koniecznie powinna wiedzieć, że właśnie dziś w nieszporach mówimy właśnie ten psalm.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz