Dzisiejsze nieszpory i Psalm 139. Przytoczę urywki, które zachwyciły mnie tym razem:
Z daleka spostrzegasz moje myśli (...).
Ty ze wszystkich stron mnie ogarniasz
i kładziesz na mnie swą rękę.
Gdzie ucieknę przed duchem Twoim?
(...) gdybym zamieszkał na krańcach morza,
tam również będzie mnie wiodła Twa ręka
i podtrzyma mnie Twoja prawica.
Jeśli powiem: "Niech więc mnie ciemność zasłoni
i noc mnie otoczy jak światło",
to nawet mrok nie będzie dla Ciebie ciemny (...).
Nie byłem dla Ciebie tajemnicą,
kiedy w ukryciu nabierałem kształtów,
utkany we wnętrzu ziemi.
Przeniknij mnie, Boże, i poznaj moje serce,
doświadcz mnie i poznaj moje myśli.
I zobacz, czy idę drogą nieprawą,
a prowadź mnie drogą odwieczną.
Jakim robaczkiem jestem wobec Jego majestatu. I jak bardzo mogę Mu zaufać. W gruncie rzeczy nie ma się czego bać, nie ma się czego wstydzić, bo On wie wszystko. Wszystko i jeszcze więcej. I wie to w taki sposób, że przez tę Jego wiedzę wcale nie chce się od Niego uciekać, ale właśnie jeszcze się tęskni za Jego obecnością.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz