wtorek, 14 września 2010

drzewo przenajszlachetniejsze

Święto Podwyższenia Krzyża Świętego. Refleksje własne o Krzyżu od tylu lat jeszcze nieuformowane. Dlatego też dzisiaj oddam głos świętemu Bonawenturze.
Na cześć Krzyża

Świętość Krzyża rozpamiętuj,
Któryś obrał drogę świętą,
Serce mu nakłaniaj.
Rozpamiętuj Krzyża dary,
W Krzyżu myślą toń bez miary,
Bez opamiętania.

Czy spoczywasz, czy pracujesz,
Lub się śmiejesz, lub frasujesz,
Ból czy radość w tobie.
W pożegnaniu czy w witaniu,
W wywyższaniu i w karaniu
Krzyża dzierż się w sobie.

Krzyż w wszelakiej przeciwności,
W uciśnieniu, w doli gorzkiej
Niezawodny lekarz.
Krzyż w dopustach kar i biczów
Zbożnej duszy jest słodyczą
I ucieczką człeka.

Krzyż jest bramą w raj zamknięty,
Której chór zawierzył świętych,
Zmógłszy wszystkie trudy.
Krzyż jest świata uleczeniem,
Dobroć Boża nad stworzeniem
Przezeń czyni cuda.

Krzyż-ci dusznym jest zbawieniem,
Prawdy blaskiem i jaśnieniem
I serca słodkością.
Krzyż żywotem wybawionych,
Skarbem udoskonalonych,
Chlubą i radością.

Krzyż zwierciadłem cnót skutecznym,
Prawdą, drogą chwały wiecznej,
Wierzących opoką.
Krzyż pociechą, chwałą, duszą
Tych, co w swe zbawienie tuszą
I onych tęsknotą.

Krzyż jest drzewo drzew wsławione,
Krwią Chrystusa poświęcone,
Owoc na nim tuczny.
Która dusza Go pożywa,
Między niebian wzięta bywa
Na niebieskie uczty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz