Zaskakujące słowa usłyszane dziś w konfesjonale. Nie dajmy sobie wmówić, że jesteśmy grzesznikami. Konsternacja, bo przecież co innego tłuką nam do głów od małego. I ciąg dalszy: Jesteśmy dziećmi Bożymi, które grzeszą, ale to nie znaczy, że jesteśmy nimi przez to mniej. No tak. Póki żyję, jest nadzieja.
(I to wspaniałe uczucie, kiedy można powiedzieć, że jakąś słabość się wreszcie pokonało, albo że się jest na dobrej drodze).
I tyle, tyle intencji do omodlenia. Można zapomnieć o swoich własnych, kiedy się zbiera cudze w wiązankę. Może to i czasem dobrze...
Jezu najcierpliwszy, zmiłuj się nad nami!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz