poniedziałek, 5 września 2011

najmądrzej

Za każdym razem jestem coraz bardziej zdziwiona. Dokładnie wtedy, kiedy trzeba, dostaję to Słowo, którego trzeba. Nie mogę wyjść z podziwu. Pan Bóg jest niesamowity. Powiedziałabym, że jest mega ziomem, ale nie licuje to z profilem tego bloga, więc się powstrzymam ;)

Mówię, oczywiście, o czytaniach wczorajszych. Ale dziś też było godnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz