czwartek, 22 grudnia 2011

po cichu

W same święta pewnie nie będzie okazji, więc postanowiłam już teraz, cichaczem, zamieścić tutaj życzenia. Zatem do dzieła :)

Życzę Wam, żeby w nadchodzących dniach ubóstwo małego Boga-Człowieka ubogaciło Was i dodało Wam siły we wszystkich biedach, które pewnie przyjdą kiedyś.

Życzę Wam, żeby w Waszych sercach zagościła cisza, jaką może dać tylko nadejście Oczekiwanego, oraz żeby z tej ciszy narodził się hymn uwielbienia.

Życzę Wam, żeby Chrystus był dla Was zawsze Osobą pierwszą i najważniejszą, tak jak dla Najświętszej Panny.

Życzę Wam, żeby pomimo trudności Wasza wiara nie gasła nigdy, tak jak nie gasła wiara mędrców, zmierzających za gwiazdą na Wschodzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz