Drodzy Czytelnicy :)
Boże Narodzenie już się wydarzyło, Jezus przyszedł! Z tej okazji życzę Wam wszystkim wiele Jego błogosławieństwa, które z czasem Was przemieni. Życzę Wam otwartości na to błogosławieństwo i gotowości na przemianę, na koniec świata. Życzę Wam na te najbliższe dni miłości do siebie i do bliźnich, żeby te święta były choć trochę świąteczne. Na te dalsze dni, całego nadchodzącego roku i jeszcze później, całego życia, życzę Wam odwagi i nadziei płynących z wiary w Jednorodzonego Syna Bożego. Niech On Was umacnia każdego dnia od nowa, żebyście mieli siłę podnosić się z każdego upadku i wspinać się na coraz wyższe góry.
I jeszcze... tak na koniec, chociaż to chyba najważniejsze... życzę Wam zbawienia. Życzę Wam z całego serca, byście kiedyś - prędzej lub później - mogli oglądać Jego oblicze i cieszyć się Jego chwałą.
Maranatha!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz